Czy
możliwe było, aby cały kwietniowy dzień w Anglii był ciepły, piękny i
słoneczny? Otóż nie, to byłoby wręcz dziwne. Dlatego już około godziny szesnastej
zaczęło się robić dość pochmurnie, a ludzie nie tracąc czasu, czym prędzej zaczęli
się zbierać do swoich domów by
przypadkiem choć trochę nie zmoknąć. Przecież to byłoby karygodne. Zmoknąć w Londynie?
Coś nadzwyczajnego.
-
Dobra ferajna, zbieramy się, zaraz zacznie lać ! – krzyknął do grupy przyjaciół
Louis wychodząc właśnie z letniej wody jeziora.
-
Serio stary? Nikt by się tego nie spodziewał – dogryzł mu Harry siedzący
właśnie na kocu, przytulając do swojego umięśnionego i zaraz wytatuowanego torsu swoją blond dziewczynę.
-
Aleś ty zabawny Harold, kto by się spodziewał ? – burknął szatyn, po czym
podchodząc do Eleanor, obdarzył ją szybkim buziakiem, by po chwili zacząć pakować
do torby ich rzeczy. Cała reszta nie czekając ani chwili dłużej, poszła w ślady
Louisa, bowiem nikt nie miał najmniejszego zamiaru spędzić reszty dnia w
deszczu.
- Mia,
mogę Cię na chwilkę prosić ? – zawołał Liam idąc w stronę samochodu
-
Jasne, o co chodzi ? – zapytała podchodząc bliżej niego trzymając w rękach
swoją torbę z potrzebnymi wcześniej rzeczami
-
Wiesz, chciałem zapytać czy… chodzi o to, że wydaję mi się, że nie znasz
jeszcze miasta – zaczął niepewnie chłopak. Co się z nim stało? Zawsze opanowany
i odważny Liam, który potrafi każdego przywołać do porządku tym razem, traci
całkowicie pewność siebie kiedy ma okazję porozmawiać z dziewczyną, oczywiście
nie byle jaką, to w końcu piękna Mia.
-
Zapraszasz mnie na randkę ? – zapytała uśmiechając się kobieco i obdarowując go
przy tym kokietującym spojrzeniem, który miał w zwyczaju onieśmielać
całkowicie.
-
Jeśli się zgadasz, to tak. Chcę Cię gdzieś zaprosić – odpowiedział chłopak
biorąc głęboki wdech czekając na odpowiedź brunetki. Ta spuszczając nieśmiało
wzrok (co było dość dziwne biorąc pod uwagę, że to przecież MIA) zagryzła tylko
dolną wargę, by po chwili znów spojrzeć w hipnotyzujące, brązowe oczy chłopaka.
*
Gdy
wszyscy dotarli do domu o dziwo byli mocno zmęczeni. Harry wraz ze Stellą od
razu udali się w stronę swojego pokoju, bowiem nie mieli na razie większej
ochoty na przebywanie w większym gronie. Dziewczyna od razu skierowała się w
stronę walizki by wyjąć z niej czystą bieliznę. Dając jeszcze szybkiego całusa swojemu
chłopakowi, weszła do ubikacji zamykając się w niej na klucz. Już po chwili
stała w kabinie prysznicowej, a gorące krople przezroczystej cieczy opatulały jej
zgrabne ciało i blond włosy. Kąpiel zawsze ją relaksowała, była upragnionym
celem po męczącym dniu. W sumie nawet nie wie dlaczego się czuję taka zmęczona.
Może to przez tą pogodę? Zresztą teraz chyba każdy z nich chciał po prostu się
wykąpać, odpocząć i ułożyć do łóżka. Przypomniała sobie rozmowę nad jeziorem,
którą prowadziła wraz z Zayn’em. Czuła, że coś jest nie tak, czuła, że chłopak
ma pewne wątpliwości co do Edwards, ale stwierdziła, że nie będzie w to wnikać,
bowiem nie chcę się z nim pokłócić. Poza tym to on znał blondynkę dłużej, więc
Stella miała nadzieję, że wie co chłopak robi, i że jeśli jej naprawdę wierzy,
to musi w tym coś być. Czasami się o
niego martwiła. Wiedziała, że jest z nim coś nie tak od pewnego czasu. Stał się
skryty, mało pewny siebie i rozkojarzony. Podejrzewała co było tego wpływem,
ale nie chciała komplikować sprawy jeszcze bardziej. Zdarzały się chwile, kiedy
zastanawiała się co jej osoba znaczy dla Zayna. Czy była dla niego zwykłą
znajomą? Przyjaciółką? A może kimś więcej? Nie, nie, nie. Nie mogła być dla
niego kimś więcej. On miał dziewczynę, którą widać kochał bezgranicznie, skoro
dalej tkwił z nią w związku, dlatego blondynka nie miała najmniejszego zamiaru
wtrącać się w jego relacje z Perrie. Pragnęła
tylko, żeby był szczęśliwy.
Dziewczyna
wychodząc z kabiny dokładnie wytarła ciało w biały, frontowy ręcznik, po czym
wysuszyła dokładnie blond, lśniące włosy. Ubrała na siebie czarną bieliznę, by
po chwili zorientować się, że nie wzięła nic poza tym do przebrania. Opuściła
na moment łazienkę zastając przy tym Harrygo leżącego na ich wspólnym łóżku
rozmawiającego w tym samym czasie ze swoją mamą.
- O
cholera – dało się usłyszeć głos chłopaka wpatrującego się w nieskazitelnie
piękną postać dziewczyny. – Mamo, muszę lecieć. Ktoś chyba woła mnie na
kolację, kocham Cię – dokończył po chwili nie spuszczając dalej wzroku z
blondynki, na co ta widząc całą tą sytuację zaśmiała się słodko pokazując rząd
śnieżnobiałych zębów. Jej kochany Harry. Tak przystojny i dojrzały, a z drugiej
strony tak bardzo słodki i dziecinny. Ale to właśnie w nim lubiła. W żadnym
wypadku jej to nie przeszkadzało. Gdyby był zbyt poważny zapewne by się z nim
nudziła, a tak to zawsze potrafił ją zaskoczyć czy rozśmieszyć.
- Nigdy
nie przestaniesz mnie zadziwiać – odezwała się podchodząc do krzesełka przy
biurku, na którym wisiała jej - w sumie jego koszulka z krótkim rękawkiem, która
sięgała jej przed kolano.
- Ej
to naturalna reakcja, gdybym spojrzał na Ciebie obojętnie oznaczałoby to, że
jestem jakimś gejem – odburknął siadając na skraju łóżka – A przecież wiesz, że
nim nie jestem – dokończył puszczając do niej oczko
-
Oczywiście, że nie. Jesteś stuprocentowym mężczyzną ubóstwiającym swoją wymarzoną
kobietę – odezwała się podchodząc do niego siadając mu przy tym na kolanach – I
przy okazji mężczyzną, który okłamując
swoją mamę, rozłącza się pod pretekstem obiadu by móc pofiglować ze swoją dziewczyną. Nie ładnie
Styles, Anna się o tym dowie – rzekła chichocząc mu wprost do ust przejeżdżając przy tym językiem jego górną
wargę.
- Mmm
jesteś bardzo niegrzeczna Panną Tanner, co mam z Tobą zrobić ?
-
Jestem otwarta na Twoje propozycję Panie Styles – przegryzła dolną wargę, po czym
podniosła w górę charakterystycznie jedną brew dając zrozumieć, że ma dziś
ochotę na coś więcej. Jej zapach wprawiał go w stan euforii. Taka świeża,
piękna i naturalna. Nie potrafił określić jak bardzo działała na Jego
wyobraźnie. Potrafił myśleć o niej w każdej chwili, każdego dnia o każdej
porze. Pragnął czuć smak jej ust na swoich przez cały czas, pragnął dotykać
silnymi dłońmi jej ciała, jak i czuć na sobie jej dotyk. Dla niego była ideałem
w każdym calu. Jak to możliwe skoro przecież ideały nie istnieją? A jednak,
dla niego była nieskazitelna, zupełnie wyjątkowa.
-
Stell, muszę Ci coś powie.. oo przepraszam, że wam przeszkodziłam – rzekła Mia
wpatrując się w siedzącą na łóżku zakochaną parę.
- Nic
się nie stało Mia
-
Stało się – powiedział szeptem do jej ucha loczek, na co ta lekko zachichotała,
na szczęście brunetka nic nie zauważyła
- O
czym chciałaś porozmawiać ? – zapytała wstając z kolan chłopaka
- To
bardziej osobista sprawa, wybacz Harry, takie kobiece sprawy – odezwała się
patrząc na chłopaka wywracając oczami
- Nie
ma sprawy, pogadajcie sobie dziewczyny, a ja idę wziąć kąpiel – odpowiedział, a
już po chwili zniknął za drzwiami obszernej łazienki
-
Chodźmy do Ciebie – nabąknęła Stella, po czym obie skierowały się w stronę
pokoju, którego Mia dzieliła wraz z Margaret.
W
pomieszczeniu czekała już na nich blondynka. Ostatnio ta zżyła się bardzo z
Mią, dzięki wyjazdowi zaczęły się naprawdę rozumieć i dużo ze sobą rozmawiać.
Wcześniej oczywiście znały się, ale tylko przez Tanner, która przyjaźniła się z
każdą z nich z osobna. Dzięki temu, że dziewczyny nie miały aż tak dobrego kontaktu,
na wycieczce wraz z blondynką, poznały się lepiej. Mówiły sobie wiele rzeczy i
wiedziały, że są dla siebie oparciem.
- A
więc chciałam Ci coś wyznać. Margaret już wie, ale chcę poznać Twoje zdanie na
ten temat – odezwała się nagle brązowooka zamykają przy tym drzwi od pokoju
-
Zaczynam się bać, to chyba nic strasznego ? – zapytała blondynka patrząc na nią
niezrozumiale
- Nie,
to nic takiego. Chodzi o to, że Liam dziś zaprosił mnie tak jakby na randkę. Był
przy tym taki słodki, aż dziwne, że zwróciłam uwagę na tego typu faceta.
Niewinnego, ułożonego. – rozmarzyła się brunetka
-
Jeśli Liam zaprosił Cię na randkę, to musi być coś na rzeczy, ale przecież
spotykasz się z Peterem – powiedziała zaskoczona dziewczyna wpatrując się w
przyjaciółkę
- To
samo jej mówiłam !- odezwała się nagle Margaret
- I
co w związku z tym ? – zapytała zakładając ręce na wysokości piersi
-
Daa! To przecież nie w porządku co do Liama – nabąknęła niebieskooka patrząc to
na Mie, to na Stelle
-
Chciałam z wami bardziej skonsultować w co mam się ubrać, a nie słuchać
narzekań i oszczerstw ! – powiedziała wściekła dziewczyna. Wiedziała, że tak będzie.
Czy one nie mogą spojrzeć na siebie? Dlaczego wszyscy ją tylko oceniają? Przecież
wie co robi.
-
Mia, nie chodzi o to, że Cię o coś oskarżamy, po prostu obie wiemy, że jesteś
typem dziewczyny, która nie lubi tkwić przy jednym facecie, a Liam jest naprawdę
w porządku chłopakiem, proszę Cię obiecaj mi, że nie zrobisz nic, co mogłoby mu
sprawić nadzieję lub go zranić. – odezwała się Tanner
podchodząc do przyjaciółki chwytając jej delikatne dłonie w swoje.
-
Postaram się – odpowiedziała spuszczając wzrok na dół.
-
Mia.. – odchrząknęła Charms
-
Dobrze, już dobrze. Będę grzeczna. Lepiej ? – zapytała kierując swój poważny
wzrok na obie przyjaciółki, lecz po chwili na jej smukłej twarzy dało się
ujrzeć sympatyczny uśmiech, który tak bardzo działał na tych wszystkich
naiwnych mężczyzn.
-
Kocham was – powiedziała znów po chwili przytulając obie dziewczyny. To
niewiarygodne jak silna więź łączyła tą trójkę. Nigdy nie przypuszczały, że
wpadną w tak głęboki wir przyjaźni, która da im nowe, lepsze życie.
*
Blondynka
leżąc na kwiecistej, satynowej pościeli przeglądała różne strony internetowe by
dowiedzieć się co nowego dzieję się w tym wielkim, otaczającym ją świecie.
Pierwszym krokiem który zrobiła, było wejście na twittera. Założyła go gdy
jeszcze mieszkała w Polsce, przez co na szczęście miała chociaż minimalny kontakt
ze znajomymi i przyjaciółmi, których pozostawiła w kraju. Od tego czasu, na jej
profilu widniało wiele zmian, oczywiście od sytuacji kiedy zaczęła spotykać się
z Harrym. Zwiększyła się liczba obserwujących, była nawet rozpoznawalna wśród
niektórych gwiazd, stała się tą ‘popularną’ choć zdecydowanie nie tego pragnęła
i nie o to prosiła. Wołałaby żyć w cieniu, lecz nie było to możliwe będąc
równocześnie dziewczyną jednego z najsławniejszych nastolatków świata. Najciemniejszą
stroną tej sytuacji była liczba negatywnych komentarzy jak i gróźb, które
przychodziły jej w prywatnych wiadomościach na koncie jak i czasami nawet na
mailu. Często było tak, że Stella nie potrafiła sobie z tym poradzić. Czasami
nawet płakała, bo zdawała sobie sprawę w co tak naprawdę się wkopała, ale nie
miała zamiaru rezygnować z miłości dla swojego dobra. Dzisiejszego wieczoru
liczba pogróżek i wyzwisk o wiele się zwiększyła. Miała niewyobrażalną ilość
powiadomień jak i wiadomości. Gdy wgłębiła się w dalsze czytanie nie mogła
powstrzymać łez. Weszła na stronę, która mieściła się w prawie każdym spamie na
jej koncie, nie mogła uwierzyć własnym oczom.
- O
mój boże – szepnęła zakrywając usta dłonią. ‘Komuś tu chyba nie wystarcza jeden
z chłopaków z One Direction, ciekawe tylko gdzie ich prawdziwi partnerzy?” Jak to się mogło stać? Kto zrobił jej i
Malikowi zdjęcie? Kto może w ogóle podejrzewać, że coś ich łączy? ‘Stella
Tanner, dziewczyna która skłóci jeden z najbardziej znanych boysbandów świata?’ To
niemożliwe, dlaczego akurat Ona? Co takiego zrobiła, że spotykała ją taka kara?
‘Perrie Edwards i Harry Styles ofiarami podstępnej intrygi dwójki skrycie
zakochanych?’ Co oni sobie wszyscy pomyślą, co z nią dalej będzie? Zayn to
tylko jej przyjaciel, tylko się przytulili. Dlaczego media tak strasznie muszą
wyolbrzymiać te wszystkie sytuacje?
- Skarbie, nie widziałaś może mojego.. Stella, co
się dzieję ? – zapytał zdezorientowany loczek wychodząc z łazienki w samych
dresach. Widok płaczącej dziewczyny wywołał u niego multum negatywnych emocji.
Te same emocje doskwierały mu kiedy widział płaczącą matkę czy siostrę. Chociaż
nie, te emocje były dwa razy bardziej intensywne. Jeszcze nigdy nie widział jej
w takim stanie. Nie licząc tego, że zdarzyło jej się uronić łzę przy wspólnym,
wzruszającym filmie. Lecz tym razem było to coś zupełnie innego. Widział to w
jej oczach, które pokazywały ból, smutek i bezsilność.
- Co się stało ? – zadał kolejne pytanie, gdy ta
nie odpowiedziała. Szybko podbiegł do dziewczyny i popatrzył w jej mokre oczy,
które skierowane były na ekran laptopa. Widząc, że dziewczyna nie reaguje, przybliżył
się tak, że siedział tuż obok niej i wziął od niej notebooka. Ujrzał tylko
zdjęcie z dzisiejszego dnia i krótki opis oskarżający jego przyjaciela i
dziewczynę nie wiadomo o co. Miał już tego serdecznie dość. Wiedział, że był
to jedynie przyjacielski uścisk, bowiem zauważył, że Stella i Zayn dobrze się
dogadują, ale był również świadomy, że byli tylko i wyłącznie przyjaciółmi.
- Kochanie nie martw się, przecież nikt z nas nie
wierzy w te brednie – powiedział obejmując jej kruche ciało ramieniem. W tej
chwili była taka bezbronna, taka malutka. Zupełnie jak dziecko, które liczy na
wsparcie i trochę miłość. Czy to tak wiele? On wiedział, że może jej to dać.
- Spójrz na te wszystkie komentarze – odezwała się
w końcu pociągając przy tym nosem i ocierając dłonią swoje mokre oczy od potoku
słonych łez. Chłopak bez słowa posłuchał dziewczynę i zjechał myszką niżej
strony, gdzie widać było wiele negatywnych, chociaż nawet nie, opinie te nie
były negatywne, one były kategorycznie raniące i bezwzględne.: ‘Jak ta suka
miała czelność w ogóle wkroczyć w ich życie? Wszystko zepsuła’. Jego zielone
tęczówki pełne ogromnego gniewu podążały dalej: ‘Biedna Perrie i Harry, przez
tą szmatę muszą tylko cierpieć. ZAYN CO SIĘ Z TOBĄ STAŁO!’ Nie mógł na to
wszystko patrzeć, jego ukochana osoba ponosiła całą winę za coś czego nie ma.
Ludzie nie winili Zayn'a, czy kogokolwiek innego. Winili ją i tylko ją, nie
zwracając uwagi na to, że ta biedna dziewczyna również posiada uczucia. : ‘Nienawidzę
jej! Powinna się smażyć w piekle. Co oni w ogóle w niej widzą? Jest tylko
łatwą, sztuczną blondyneczką, dla której liczy się ich kasa.’ Widział, że jego
dziewczyna jeszcze bardziej zanosi się płaczem.: ‘Dopadniemy ją!’, ‘Jeśli przez
nią zespół się rozpadnie, pożałuje tego!’. Chłopak nie czekając dłużej rzucił
laptopem o ziemię nie zważając na jego teraźniejszy stan, po czym nie mówiąc
nic przytulił dziewczynę najmocniej jak potrafił. Widząc jej stan z jego oczów same zaczęły lecieć drobne, kropelki słonej wody.
Zacisnął mocno oczy, by ból ustał, lecz to wciąż nie pomagało.
Zacisnął mocno oczy, by ból ustał, lecz to wciąż nie pomagało.
- Harry ja mam tego dość, dlaczego ja dostaję te wszystkie groźby. Dlaczego Danielle, Elanor i Perrie są bezpieczne i tak bardzo lubiane? Dlaczego to o mnie muszą pisać? Co ja
takiego zrobiłam? Harry.. nie wiem ile jeszcze wytrzymam – szepnęła dziewczyna
odrywając się od chłopaka i tym samym wstając z łóżka, by podejść do okna i
wpatrywać się w krajobraz jeziora widniejącego na zewnątrz.
- Razem damy radę, proszę, zawsze będę Cię bronił –
odezwał się podchodząc do dziewczyny odwracając ją przodem do siebie. – Kocham Cię.
Tadam. W sumie nie jestem jakoś szczególnie zadowolona z tego rozdziału, pisałam go dziś bo nie miałam nic lepszego do roboty, ale jakiś taki denny mi wyszedł. Jak wrażenia po przeczytaniu? Harry w końcu wyznał Stelli miłość. Kto z was na to czekał ? Dobraa i tak wiem, że większa część z was chcę, żeby była z Zayn'em. Ja już podjęłam decyzję, ale nic wam nie powiem tralalalala. Czekajcie cierpliwie na kolejny bo już na początku będzie się sporo działo!
Musiałam wstawić zdjęcie Stelli w bieliźnie, bo jest taka seksowna, że mnie aż zapiera dech w piersiach, a co dopiero Harry'mu! Poza tym chciałam żebyście sobie ją wyraźnie wyobraziły :D
I chciałam was jeszcze zaprosić na mojego drugiego bloga, którego założyłam z myślą o Harrym! Pojawił się prolog oraz pierwszy rozdział, będę bardzo wdzięczna jeśli zajrzycie.
+ możecie zadawać pytania mnie i bohaterom ASK
++chciałabym się postarać zrobić zwiastun bloga, lecz nie wiem czy mi się uda
CZYTASZ=KOMENTUJESZ!
buzibuzi ! :*
Jestem pierwsza! Yayy <3
OdpowiedzUsuńTak sobie dzisiaj pomyślałam, że sprawdzę, może dodałaś coś nowego i tadaaam *O* kocham ten rozdział <3
Jestem team Zayn ale tak czy siak to było bardzo wzruszające :'( Uwielbiam twój styl pisania i te piosenki, które nadają klimat no i zdjęcia :D
A propos... Oglądasz TVD? :D
PS: Wesołych Świąt <3 !!
Zapraszam do siebie, jest nowy rozdział xx
http://hollywoodstyle-babe.blogspot.com/
Jeszcze jedno! Masz twittera? :)
UsuńCześć kochana!:* oczywiście, że oglądam ! huhu, czekam tylko na piątki i pojawienie się nowych odcinków, ale po ostatnim mam ochotę urwać zasranej Elence łeb :o szok ile we mnie złości :D Również życzę Ci wesołych świąt <3 U mnie np jest tak biało, że chyba Boże Narodzenie :o tak mam twittera!:*
Usuńhttps://twitter.com/paulinxoxoo
buziiii!
Wybacz, że dopiero teraz czytam i komentuję bloga. Sama wiesz jak to jest. :)
OdpowiedzUsuńCo do rozdziału to mi się podoba, pomimo okrutnej intrygi Perrie. No co za baba! Mam ochotę wyrwać jej te blond włosy i wepchać jej do ust!
Czytając te wszystkie oskarżenia i wyzwiska ze strony fanów także mną wstrząsnęła. I pomyśleć, że wiele gwiazd lub ich partnerów mogą dostawać tak okropne wyzwiska. Przecież to się nie mieści w głowie!
Harry wyznał jej miłość, juhu! Tak się cieszę! :) To takie romantyczne, że ach... Taki chłopak jak on to skarb, naprawdę. A co do zdjęcia Stelli w bieliźnie to aż brak słów. Widząc te zdjęcie nabrałam kompleksów, naprawdę!
Czekam niecierpliwie na kolejny rozdział, w którym jak to pisałaś będzie się działo ostro! Aż mnie zżera ciekawość! Także życzę ci dużo weny i wesołych świąt. Buziaki! :*
/sensitive-touch/
Obiecałam Ci zajebisty komentarz? Może nie będzie zajebisty, ale NO DOBRA BĘDZIE : D Tak się zastanawiam, czemu Chris Brown jest tak zajebisty! Muszę go kiedyś zwgałcić *.* Ale ja mówię serio. Chciałabym mieć dziecko murzynka. Może tylko troszkę ciemniejszego? Mam jazdę na czarnoskórych. TAK, DLATEGO WŁAŚNIE MOIM UKOCHANYM JEST NIALL, BO LUBIĘ CZARNOSKÓRYCH hahaha xd Koleżanka wmawia mi, że jest Harrym. I że jest z Lou. No ja pierdolę ;_; Przecież Harry jest tylko twój, czemu ludzie tego nie rozumieją, ja się pytam? Dobrze, że my we dwie to wiemy, no nie? Ale może przejdę do rozdziału? Hmm? Bardzo dobry pomysł, prawda? Mia i Liam, awww *.* Wgle ja tak strasznie uwielbiam Ninę Dobrev *.* tylko wiesz co? Ta nowa Elena mnie wkurwia. Taka nieudolna kopia Katherine. KATERINA JEST JEDNA bicz. Patrz, komentuję już od pół godziny xd. Przepraszam, ale jakoś tak Twitter mnie opanował XD i znowu. Po prostu dzisiaj stałam się Taylor Swift, obserwuje mnie Harry Styles i Louis Tomlinson i wiesz jak to jest. FEJM. Okej, nie ważne. Potem patrzę, Stella w bieliźnie przed Stylesem i wiesz co? Zawsze zastanawiało mnie, czemu chłopacy reagują bardziej na widok bielizny nić na widok kostiumu? Chyba się nie dowiem bo jestem kobietą, ale cóż. Kiedyś będę musiała spytać mojego Niallerka ♥ Ale ja będę go pobudzać nawet w worku foliowym i gównie. Wiesz, miałam nadzieję na jakąś pikantną scenkę a tu taka Mia musi wejść :CCC Co ty robisz z moją psychiką?! Chcesz by do końca siadła? Naprawdę? :C Kurwa. Mam tylko 12 minut. Muszę się streszczać! xD Więc tak, jak Mia im przeszkodziła myślałam, że wydłubie jej te piękne oczyska, a potem mnie zatkało. No bo. Ona. Nie. Ale. Nie! Ona nie może bawić się Liasiem. Z nim tak, ale nie nim. AH MOJA MARGARET PIĘKNA ♥ Caroline *.* JA TU CZEKAM NA HOT SCENĘ Z KLAUSEM A ONA NIC KURFA ;_; Więc jeśli w TVD tak długo czekam, to na nią i Nialla też poczekam *.* Bo ja wiem, wiem że będą razem! HAHA . A jak nie to się zajebie. Znaczy szkoda by było. Mam nadzieję, że w kolejnym rozdziale będzie jakaś piękna scena +18 ♥ I wiesz co? nie wiem czemu, ALE SZKODA MI ZAYNA I TO OKROPNIE KURWA T^T Nie wiem czemu. A ostatnia scena? Niemal się poryczałam. Normalnie tak mi przykro Stelli. Aż się zastanawiam jak ja przeżyję hejty na mnie gdy będę z Niallem. Łohoo! Ja chyba nie będę patrzyła na TT po prostu. Dobry pomysł. Tak. WYMYŚLI SIĘ COŚ.
OdpowiedzUsuńA teraz wybacz, ale muszę kończyć wraz z piosenką JB - As long as you love me, gdyż moja siostra domaga się o komputer. Masakra. AA, co do tutułu rozdziału: WALKER ♥ AWW ♥ AHSDQWD ♥
Kocham Cię Polinko ♥
NIE MÓW MI O SZMACIE ELENCE BO ZNOWU SIĘ WKURWIE NIE POTRZEBNIE : || dziwka. Już kurwa Kathrin wolę typowo, szmata. Jeśli chodzi o Harry'go (my boyfriend) i Niall'a (your boyfriend) to damy radę, uciekniemy od tych hejtów :/ musimy kuźwa dla miłości się poświęcić a nasze misie kochane będą nas bronić skarbie nie martw się nic ! huehe mówiłam Ci kuźwa, że w opowiadaniu ty jesteś moją Margaret i że mam dla CIEBIE kogoś specjalnego! Domyślasz się chyba kogo prawdasz ? *.* jeśli nie to spójrz parę linijek wyżej i obczaj kto jest Twoim mężulkiem, tzn no będzie, jak wyjedziemy do Londynu! <3 bo wyjedziemy prawda ? :( proszę, powiedz że tak KURWA.
UsuńKocham WALKERA <3
Też Cię Kocham SERCEEE :*:* no i Harry'go <3
AWWWWWWWWWWW ♥ weź bo się zarumienię *Q* Jestem taką piękną Margaret, jezuuuuu *Q* To taki zaszczyt ! ♥
UsuńIf i was your boyfriend i never let you go - PATRZ TO NIALL MI TERAZ DO UCHA ŚPIEWA. NO I JAK JA GO MAM UŚWIADOMIĆ, ŻE MY JUŻ DAWNO JESTEŚMY RAZEM? ehh, życie :C
Świetnie piszesz! Ja chcę częściej rozdziały, no! Kocham to opowiadanie..
OdpowiedzUsuńJa wolę, aby Stella została z Harry, jakoś oni są taką śliczną parą moim zdaniem *_* ale to Twoje opowiadanie i zrobisz jak uważasz..
Ta muzyka, zdjęcia/gify nadają strasznie fajnej atmosfery dla całego opowiadania.. Można sobie bardziej wyobrazić itp..
Wesołych świąt Bożego Narodzenia! :D
No i z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział! + Zabieram się za czytanie Twojego drugiego opowiadania :3
++ Jeśli znajdziesz czas to wpadnij do mnie http://beauty-rich-and-famous.blogspot.com/ dopiero pojawił się prolog więc wszystko możesz jeszcze nadrobić. Liczę na twój komentarz :]
Świetne!
OdpowiedzUsuńCzekam na nn!
Zapraszam na mojego , opowiadanie o 1D, liczę na kom! :)
http://myimagination-onedirection.blogspot.com/
czytam = komentuję xD
OdpowiedzUsuńblog jest świetny, całe opowiadanie fenomenalne, a twój styl pisana po prostu boski.
i co ja mogę tutaj więcej...
a no tak! w sumie to wolałabym, żeby Stella była z Harrym. No ja wiem, że pewnie do Zayna bardziej pasuje, ale no Harry to Harry, nie? xD
ogółem to będę czytać i obserwuję (liczę na rewanż :p )
Pozdrawiam. ♥
Może to głupie, ale podobają mi się intrygi Perrie, bo dzięki dzieje się jeszcze więcej :D I jestem ciekawa kiedy ta znajomość między Stellą a Zayn'em w końcu się rozkręci - tylko na to czekam!
OdpowiedzUsuńSuper rozdział :>
Pojawiam się i tu, na drugim blogu :D
OdpowiedzUsuńWięc jeszcze raz ci tutaj podziękuję za komentarze!
Opowiadanie jest na prawdę świetne! Będę tu wpadać i wyczekiwać czegoś nowego. Zakochałam się w Stelli <3
Co do tego odcinka szczególnie..
'- O cholera – dało się usłyszeć głos chłopaka wpatrującego się w nieskazitelnie piękną postać dziewczyny. – Mamo, muszę lecieć. Ktoś chyba woła mnie na kolację[...]'
HAHAHA, umarłam :D KOCHAM <3
zawszę gdy dodaję rozdział to czytam sobie twój blog :) tak przy okazji. jak zwykle jest świetnie. piszesz po prostu niesamowicie! zazdroszczę talentu. nie lubię Perrie w prywatnym życiu, ale lubię gdy ktoś coś kombinuje i gdy coś się dzieje. STELLA ♥ bardzo bardzo lubię. nie potrafię pisać komentarzy tak długich jak ty u mnie czy jak osoby wyżej, ale mam nadzieję, że chodź takie coś spowoduje, że będziesz miała ochotę dalej pisać ♥
OdpowiedzUsuńp.s zapraszam na nowy rozdział ♥
Alison ♥
Heeej. ♥
OdpowiedzUsuńNa wstępie chcę Cię straaasznie przeprosić, że komentuję dopiero teraz i właściwie, to nie mam żadnego sensownego wytłumaczenia... Nie przyszło do mnie żadne powiadomienie, a zajrzałam z ciekawości (i przy okazji chciałam Cię ochrzanić, że nic nie dodajesz), a tu taka wpadka, bo kolejny rozdział jest już od ponad półtora tygodnia. Przepraszam. :(
Ah, rozpisałam się na wstępie i teraz pewnie Cię zawiodę, bo nie potrafię tego inaczej ująć, niż FENOMENALNY ROZDZIAŁ! ♥ Awww, uwielbiam Twój styl pisania - czyta się tak... Lekko, przyjemnie. :)
Hazza. W. Końcu. Wyznał. Stelli. Miłość.
Awww. ♥
Boże, strasznie się cieszę, chociaż... W tym opowiadaniu wyjątkowo nie mogę się zdecydować czy wolę Harry'ego czy Zayn'a. Obu uwielbiam. Domyślam się, że Stella ostatecznie będzie z Zayn'em (drugi blog o Hazzie wiele podpowiada :P) i bardzo dobrze. Cokolwiek napiszesz, wiem, że mi i tak się spodoba. ♥
A te akcje z Perrie... Genialne! :D Perrie - czarny charakterek, hahah.
Niecierpliwie czekam na kolejny rozdział (I TERAZ CIĘ OCHRZANIAM, ŻE JESZCZE GO NIE MA! :*), życzę dalszej weny i pozdrawiam serdecznie. ♥
The value of the product or service is also reasonable. This can then effortlessly turn out an erroneous code seems on your dashboard.
OdpowiedzUsuńMy weblog ... obd bluetooth
Excellent ωebsite. A lot of uѕеful info
OdpowiedzUsuńheгe. I'm sending it to a few buddies ans also sharing in delicious. And certainly, thank you to your effort!
Review my homepage; New Bingo Sites
36 yrs old Geologist II Travus Burnett, hailing from Sainte-Genevieve enjoys watching movies like Prom Night in Mississippi and Netball. Took a trip to Old Towns of Djenné and drives a Ferrari 340 MM Spider. przeczytac pelne informacje o
OdpowiedzUsuń